Każdego roku wśród maturzystów występuje odsetek osób którym nie udało się zaliczyć egzaminu z przedmiotu obowiązkowego. W roku 2012 odsetek ten uplasował się na granicy około 20%. Wydaje się spory, ale jak zagłębimy się w lekturę statystyk maturalnych, to dowiemy się że wśród tych 20% wszystkich zdających, duża część to osoby uczęszczające do tzw. liceów zaocznych, lub do liceów profilowanych, gdzie poziom jest niższy niż ten w ogólniaku. Przeważnie jest tak, że w szkole trzymającej dość dobry poziom nauczania która liczy np. 400 maturzystów egzaminu nie zalicza od kilku do kilkunastu osób. Co w takim razie zrobić gdy i nam się nie uda zdać matury? Otóż gdy oblejemy jeden z przedmiotów obowiązkowych, przysługuje nam poprawka sierpniowa, do której mamy prawo przystąpić. Jeśli poprawimy w sierpniu niezaliczony wcześniej przedmiot, to maturę mamy zdaną i jeszcze mamy szansę, starać się o przyjęcie na studia w danym roku. Jeśli natomiast, nie udało się zdać dwóch przedmiotów z trzech obowiązkowych wówczas, na sierpniową poprawkę nie ma co liczyć, ponieważ nie mamy możliwości przystąpienia do niej. Pozostaje tylko czekać do maja przyszłego roku aby przystąpić ponownie do matury, jednak tylko z przedmiotów niezaliczonych! Nie trzeba zdawać wszystkiego od nowa. Aby wyrazić chęć poprawiania matury w maju, należy około 15 września udać się do szkoły średniej (najlepiej tej do której uczęszczaliśmy) w celu wypełnienia deklaracji maturalnej. Wizyta w szkole jest zalecana, ponieważ deklaracja w każdym roku wygląda inaczej, a poza tym pracownicy sekretariatu szkolnego mają obowiązek pomóc nam w wypełnianiu takiej deklaracji. Czas oczekiwania na majowy egzamin można różnie wykorzystać. My zalecamy przynajmniej uczęszczanie, na kursy przygotowujące do zaliczenia egzaminu, z oblanych przedmiotów. Uczęszczanie na kurs dwa lub trzy razy w tyg. powinno wystarczyć, abyśmy nie stracili kontaktu z nauką.